wtorek, 16 marca 2010

Moja Mozaika

Chcę wyjechać. Wyrwać się, zostawić za sobą wszystko i pojechać do kraju, którego języka nie znam. Do kraju, gdzie są skaliste wybrzeża i wieje silny wiatr. Gdzie wilgoć powietrza sprawia, że włosy zawsze są chłodne i mokre. Gdzie można samotnie spacerować po niekończących się kilometrach bezludnych plaż.

Poznać ludzi, z którymi nigdy wcześniej nie rozmawiałam, których nigdy nie widziałam. Usłyszeć historie nieprawdopodobne. Wieczorami, przy niegasnących do rana świecach, obserwować na ich twarzach wspomnienia. Być częścią ich opowieści. Znaleźć odpowiednie słowa na ich cierpienie i spełnione marzenia. Zakochać się w jednej chwili i nie zapomnieć jej już nigdy.

Znów tęsknię do miejsc, których nie znam, a które już teraz są częścią mnie. Moim domem.

A moje życie układa dobry Bóg w Mozaikę tak piękną, że nie umiem uwierzyć, że to ja...

W klatce środowiska, które dobrze znam. Gdzie nie ma już wyzwań, gdzie doskonalę się, lecz nie odkrywam podekscytowana nowych dziewiczych lądów. Ludzie, których kocham ponad wszystko. Jakby przyszedł czas, by ich zostawić i tęskniąc, pokochać na nowo.

"Cieszmy się słońcem i zapachem ziemi, wonią słonych mórz"*. Czeka na mnie czas odpowiedni i miejsce, gdzie zachwyci mnie dziewczynka o dużych szarych oczach. Rozbawi babie lato. Gdzie zasnę o świcie i obudzę się w parne południe. Zapiszę wreszcie strony białych kartek.

Za mały już mój świat na nasze marzenia.


*"Cieszmy się" New Life M., słowa Beata Mencel

2 komentarze:

  1. coś jest w tym jest. lubię podróże te małe i duże...

    OdpowiedzUsuń
  2. No popatrz, ja muszę się wciąż doskonalić, otrzymuję nowe wyzwania, pole do działania, a mimo wszystko, jakby nadarzyła się okazja, bez zastanowienia wyrwałabym się i odkrywała nowe miejsca. Ach, ach, aż się rozmarzyłam... :)
    Ala

    OdpowiedzUsuń